19 kwietnia 2014

Urodziny

Od dzisiaj mam już dwadzieścia cztery lata i czuję zadowolenie, bo zamiast głupich: sto lat na tablicy facebooka, dostałam dziesiątki telefonów, wiadomości i maili z życzeniami. I to nie takimi banalnymi w stylu „wszystkiego najlepszego”, tylko były to życzenia od osób, które mnie znają i doskonale wiedzą czego mi życzyć! Dzięki temu wiem, że otaczają mnie wspaniali ludzie, na których mogę zawsze liczyć. Dziękuję.

...i to się dla mnie najbardziej liczy - drugi człowiek w realnym życiu, prawdziwe relacje, życzenia na żywo lub przez telefon z racji dzielących kilometrów, a nie "sto lat" na odwal się, fotki na fejsie z każdej imprezy i każdego posiłku. Życie na pokaz - nie chcę mieć z tym nic wspólnego. Można codziennie robić milion wspaniałych rzeczy i nie trzeba się tym chwalić na prawo i lewo. Najlepsze imprezy to te, na których nie ma się czasu robić zdjęć! ;)

Znowu - Lana Del Rey - West Coast - bo nie mogę przestać jej słuchać od tygodnia!

15 kwietnia 2014

Perio

Kolejny egzamin za mną. Mogę rzucić podręcznik z periodontologii w kąt (ale tylko do czasu LDEKu). Jeszcze tylko dziewięć egzaminów i będę lekarzem - stomatologiem! Aż sama jestem zdziwiona, że tak szybko minęły moje studia.

Lana Del Rey - West Coast

7 kwietnia 2014

Most

Zielono - beżowe trampki, las, brązowa kanapa, drżące dłonie - dziesięć lat.
Sklep z artykułami do malowania, deszcz, słońce na moście, kolejka i łzy - pięć lat.
Otwarte okna, jasny dzień, bukiet róż - cztery lata.
Starzeję się...

...i najbardziej martwi mnie to, że im więcej mija lat, tym bardziej nie wiem, co mam zrobić ze swoim życiem. Nie mam już planu, jak przez dwadzieścia lat mojego życia. I to mnie przeraża.

Moderat - Last Time