19 stycznia 2015

Wizyta

Pacjent lat 6 z mamą, dziura w zębie.

Pacjent: Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa <wszędzie łzy i ślina>
Ja: Ostatni raz dotknę pszczółką i włożymy plastelinkę...
Pacjent: Nie!!! Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa <jeszcze więcej łez i śliny>
Ja: Otwórz buźkę.
Pacjent: Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa <może być jeszcze więcej?!>
Mama pacjenta: Jakie ma pani piękne włosy... <a w tle krzyk i płacz jej dziecka>

Taka sytuacja...
Poniedziałki bywają dziwne.

:)

Adna - The Prettiest