19 kwietnia 2014

Urodziny

Od dzisiaj mam już dwadzieścia cztery lata i czuję zadowolenie, bo zamiast głupich: sto lat na tablicy facebooka, dostałam dziesiątki telefonów, wiadomości i maili z życzeniami. I to nie takimi banalnymi w stylu „wszystkiego najlepszego”, tylko były to życzenia od osób, które mnie znają i doskonale wiedzą czego mi życzyć! Dzięki temu wiem, że otaczają mnie wspaniali ludzie, na których mogę zawsze liczyć. Dziękuję.

...i to się dla mnie najbardziej liczy - drugi człowiek w realnym życiu, prawdziwe relacje, życzenia na żywo lub przez telefon z racji dzielących kilometrów, a nie "sto lat" na odwal się, fotki na fejsie z każdej imprezy i każdego posiłku. Życie na pokaz - nie chcę mieć z tym nic wspólnego. Można codziennie robić milion wspaniałych rzeczy i nie trzeba się tym chwalić na prawo i lewo. Najlepsze imprezy to te, na których nie ma się czasu robić zdjęć! ;)

Znowu - Lana Del Rey - West Coast - bo nie mogę przestać jej słuchać od tygodnia!

18 komentarzy:

  1. Spóźnione, bo spóźnione, ale życzę dużo zdrowia, uśmiechu na twarzy, wytrwałości w dążeniu do celów, które postawiłaś przed sobą, siły do życia, czerpania radości z życia, z tego co robisz i co będziesz robiła. Oraz spełnienia marzeń, większych, mniejszyc i tych średnich, każdych najlepiej.
    Sto lat Panno Małgorzato.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie mnie uderzyło to co masz tutaj, a co ja zrepostowałem kilka dni temu. To o facebooku i całym tym dzieleniu się życiem na tym zabawnym portalu. Trochę mnie zatkało.

      Usuń
    2. Czemu Cię zatkało? Dlatego, że się ze mną zgadzasz czy wręcz przeciwnie?

      Usuń
    3. Że zgadzam się, ale bardziej to, że bardzo spodobała mi się ta myśl i lepiej bym tego nie ujął, po czym dzisiaj kliknęłaś "follow' na mojej zupie, sprawdzam Twoją zupę jak bardzo dobra jest, czytam notki na blogu i doznaję lekkiego tzw. mindfucku, bo przecież gdzieś już to czytałem.Sprawdzam i ooooooooooooooooooooooooooooo.

      Usuń
    4. Miło mi to słyszeć. Lawiruję tak między zupą a blogiem ;)

      Usuń
    5. Myślę, że będę zdecydowanie częściej tu zaglądał, już w zakładkach wylądował Twój blog.:)

      Usuń
    6. I znowu mi miło! :)
      btw widzę, że mam do czynienia z fanem "Cienia wiatru"

      Usuń
    7. Ma Panna do czynienia, poruszyła mnie ta książka, "Gra anioła" również, ale "Cień wiatru" sprawił, że płakałem pod koniec lektury. Jednak świadomość, że to już koniec, że czas opuścić świat czytanej aktualnie książki potrafi mocno wzruszyć.

      Widzę, że Panna lubi zostawiać dobroci muzyczne to i ja zostawię na koniec tej dzisiejszy konwersacji, gdy już czas ubierać się i wychodzić na autobus do pracy. Ale!
      Jutro też jest dzień, sia lalalalallaa.:P

      http://www.youtube.com/watch?v=ipqqEFoJPL4

      Usuń
    8. "Grę anioła" mam jeszcze przed sobą, ale "Cień wiatru" też mi się podobał.
      W takim razie - miłej pracy Panie Caraxie :)

      A muzyka zawsze mile widziana! Pozdrawiam.

      Usuń
    9. O, szybciej mi się udało naszykować. Polecam "Grę anioła". Przypominam sobie jeszcze książkę "Dziewczyna z pomarańczami" Gaardera. Przy niej też popłakałem się.

      Dziękuję bardzo. Pannie życzę miłęgo wieczoru.:)


      Poproszę też coś, rano sobie odsłucham.:)

      Usuń
    10. "Dziewczynę z pomarańczami" czytałam kilka miesięcy temu. Fajna była. Ja chyba w tym roku jedynie płakałam na "Złodziejce książek", ale niestety filmowej wersji, książka jeszcze na mnie czeka. A czytałeś "Księcia Mgły" i "Marinę" - chyba nawet podobały mi się bardziej od "Cienia wiatru".

      I coś ode mnie na dzień dobry :)
      https://www.youtube.com/watch?v=gHu-2jeoGoc

      Usuń
    11. Nie słyszałem o "Złodziejce książek". Natomiast "Księcia Mgły" oraz "Mariny" nie czytałem, jeszcze. Ponadto spotkałem się z opinią, że to jeden z gorszych książek Zafóna, ale wiadomo jakie bywają opinie innych, w jakiejkolwiek kwestii. Lepiej samemu się przekonać. I mówisz, że powinienem rozejrzeć się za egzemplarzami tych tytułów, tak?

      Dziękuję, biorę się za słuchanie.

      A ode mnie to na dzień dobry - http://www.youtube.com/watch?v=pDnSiHp3YbU
      :)

      Usuń
    12. Czytałam te książki kilka lat temu i zdecydowanie mogę je polecić, ale wiadomo - kwestia gustu. Chyba nie wpasowałam się w Twój gust muzyczny ;)
      Miłego dnia!

      Usuń
    13. Dlaczego nie wpasowałaś się w mój gust muzyczny?;)

      Jak mija dzień?:)

      Usuń
    14. Książki jak i muzykę warto polecać, nie zważając na gust, bo przecież nie można się wypowiedzieć na jakiś temat nie słuchając tego wcześniej.
      A od Oh Land lubię to bardzo - https://www.youtube.com/watch?v=zFCYo3XocIM
      Gust muzyczny dosyć rozległy. Np. kilka dni wpadłem na raz, że świetną grę, dwa, świetnego OST-a - https://www.youtube.com/watch?v=SNE2oCZH_4k (to dopiero można nazwać kwestią gustu)

      Usuń
    15. Dzień minął dość miło i intensywnie, a Ty znowu na noc do pracy? Znowu ja Oh Land znałam zupełnie z innej strony, a raczej z innych piosenek. Ale też lubię całkiem różne piosenki i różne style, wszystko zależy od humoru.

      Usuń
  2. Hmmm życiem rządzą przypadki, przypadkiem się poznaliśmy, przypadkiem zadzwoniłem dziś do Ciebie (chociaż przysięgam miałem to w planie od jakiegoś tygodnia) ale chyba muszę częściej to robić. Nie dość, że rozmowy z kimś optymistycznie nastawionym do życia mi poprawiają humor, to i masz jakąś magię przyciągania szczęścia. A więc dziękuję pięknie ;-) PS. To, że nie komentuje to nie znaczy że nie zaglądam po prostu mam jakiś kryzys twórczy, nie chce mi się nic

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Same przypadki dzisiaj! :) Dzięki, fajnie by było gdybym przyciągała tylko szczęście.
      PS. Spoko, rozumiem, sama mam tak bardzo często. Jeszcze raz miłego dnia! :)

      Usuń