No co chcesz, koty są zajebiste! :P Pomruczą, poprzytulają się, umieją nawet ugniatać cycki łapkami :D Jak się jest samemu to docenia się takie rzeczy haha :D
No cóż tylko pogratulować cioci :) zawsze możesz włączyć sobie płytę "Nic nie boli tak jak życie "Budki Suflera, lub "Life starts now" Three Days Grace jak ja. Piosenka "last to know" albo "world so cold" ryje głowę przynajmniej mi. Idealna na długie, samotne wieczory ;-)
Mnie się nie należy słuchać jeśli chodzi o muzykę. Uświadomiłem sobie, że stałem się kurwą bez zasad i moralności ;-) A tak po za tym jak powiesz kiedy można dzwonić to zadzwonię i sobie pogadamy w końcu mam czas ;-)
"Kurwa bez zasad i moralności" no no, zaczynam się bać ;) Od piątku jestem wolna (bo do czwartku nie wychylam nosa z książek przed egzaminem), więc możesz dzwonić! :)
Ja polecam koty. Dużo kotów. Mam taką wizję: stara panna z wuchtą kotów w mieszkaniu. O, to jest pomysł na życie.
OdpowiedzUsuńPoza tym, farciara z tej Twojej cioci.
Haha! Żadnych kotów, tak nisko jeszcze nie upadłam :D
UsuńNo co chcesz, koty są zajebiste! :P Pomruczą, poprzytulają się, umieją nawet ugniatać cycki łapkami :D Jak się jest samemu to docenia się takie rzeczy haha :D
UsuńTo ugniatanie... kurde przekonałaś mnie! :D haha
UsuńWciąż lepsze to niż cztery koty.
OdpowiedzUsuńhttp://pl.wikipedia.org/wiki/Hachik%C5%8D
Sądzę, że mój przyszły Person Russell Terrier prędzej zje moje zwłoki :P
UsuńAlbo może zainwestuję w hodowlę chomików ;)
Pies lepszy niż niejeden człowiek obok więc to wcale nie jest zła alternatywa ;-)
OdpowiedzUsuńTo akurat racja niestety ;)
UsuńNo cóż tylko pogratulować cioci :) zawsze możesz włączyć sobie płytę "Nic nie boli tak jak życie "Budki Suflera, lub "Life starts now" Three Days Grace jak ja. Piosenka "last to know" albo "world so cold" ryje głowę przynajmniej mi. Idealna na długie, samotne wieczory ;-)
OdpowiedzUsuńNie wiem czy to dobrze, ale właśnie Cię posłuchałam i słucham "Life starts now". Co tam nowego u Ciebie? :)
UsuńMnie się nie należy słuchać jeśli chodzi o muzykę. Uświadomiłem sobie, że stałem się kurwą bez zasad i moralności ;-) A tak po za tym jak powiesz kiedy można dzwonić to zadzwonię i sobie pogadamy w końcu mam czas ;-)
OdpowiedzUsuń"Kurwa bez zasad i moralności" no no, zaczynam się bać ;) Od piątku jestem wolna (bo do czwartku nie wychylam nosa z książek przed egzaminem), więc możesz dzwonić! :)
Usuń