5 listopada 2014

Praca

Pierwsza praca, dziesięciu pacjentów dziennie, ekstrakcje, wypełnienia i moje pierwsze nacięcie ropnia! <3
Zadowolenie, zadowolenie, zadowolenie! :)

Wilkinson - Afterglow

7 komentarzy:

  1. Kocham Cię ale wciąż uważam, że jesteś chora psychicznie kiedy się tak cieszysz z ekstrakcji czy o zgrozo! wycinania ropieni..

    OdpowiedzUsuń
  2. gratuluję i raduję !

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie studiowałaś kiedyś czegoś innego? :) Wydaje mi się, że kiedyś czytałam u Ciebie o jakimś innym kierunku? Mogłabyś się podzielić doświadczeniami dotyczącymi tych studiów? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, studiowała m tylko stome i tylko o tym kierunku mogę się wypowiedzieć, wiec pytaj o co chcesz :)

      Usuń
  4. To coś mi się ubzdurało, wybacz :D Zawsze byłaś dobra z chemii i biologii? Czy któryś z tych przedmiotów sprawiał Ci kłopot i musiałaś włożyć dużo więcej pracy w nauczenie się tego? Milion pytań chciałabym Ci zadać!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spoko :) Hmm dobra... Ciężko tak to stwierdzić (moja skromność mi nie pozwala na to ;)), ale zawsze miałam piątki z tych przedmiotów. Progi z matur pewnie znasz na stomę ;) Biologii uczyłam się systematycznie przez całe liceum, a chemię nadrobiłam w trzeciej klasie, ale nie radzę tego robić, bo zrobienie kilka tysięcy zadań z chemii w pół roku to nic fajnego ;) Lubiłam te przedmioty, więc mimo wszystko przychodziło mi to z łatwością. A chcesz iść na stomę? W której jesteś klasie?

      Usuń
  5. Nie wątpię, że nic fajnego, ale udało Ci się! Jestem w maturalnej klasie i myślę właśnie o jakimś medycznym kierunku, ale w tym celu wydaje mi się, że musiałabym poprawić jednak maturę z chemii i biologii.. Boję się też, że w pewnym momencie taki kierunek mógłby mnie przerosnąć. Nie mam też za bardzo z kim porozmawiać o takiej decyzji. To duże wyyzwanie, dlatego podziwiam Cię, serio :D

    OdpowiedzUsuń