Lepiej jak pozostanę anonimem...po prostu... Miło,że odpisalas na kilka komentarzy...dobrze czasem widzieć,że nasze słowa nie roztrzaskuja się gdzieś bezsensu...wszystkiego dobrego...
Szkoda. Może mogłabym pomóc. Sama przez tego bloga poznałam wiele osób, z którymi przyjaźnię się do dziś w realnym świecie. A czasami potrzeba kogoś, kto przeżył coś podobnego. Czasami wystarczy sama ta świadomość, że ktoś taki w ogóle istnieje. Też życzę wszystkiego dobrego.
Ktoś już chciał mi pomóc...i robił to wiele lat bardzo skutecznie ale skończyło się złamaniem serca...oczywiście ja byłem tego autorem..złamalem serce Jej i sobie...odszedlem..wyjechałem tysiące kilometrów i cóż...pozostała mi tęsknota...są ludzie których nie warto poznawać wierz mi..za to "Ciebie" miło się czyta gdzieś ukradkiem pomiędzy kolejnymi zadaniami..
Też chciałbym wiele powiedzieć... Ale już wybrałem i muszę zamknąć pysk...ot taka to kolejność rzeczy
OdpowiedzUsuńZajrzę tu jeszcze
Pozdrawiam
Żebym jeszcze wiedziała, kto pozdrawia.
UsuńLepiej jak pozostanę anonimem...po prostu... Miło,że odpisalas na kilka komentarzy...dobrze czasem widzieć,że nasze słowa nie roztrzaskuja się gdzieś bezsensu...wszystkiego dobrego...
UsuńSzkoda. Może mogłabym pomóc. Sama przez tego bloga poznałam wiele osób, z którymi przyjaźnię się do dziś w realnym świecie. A czasami potrzeba kogoś, kto przeżył coś podobnego. Czasami wystarczy sama ta świadomość, że ktoś taki w ogóle istnieje. Też życzę wszystkiego dobrego.
UsuńKtoś już chciał mi pomóc...i robił to wiele lat bardzo skutecznie ale skończyło się złamaniem serca...oczywiście ja byłem tego autorem..złamalem serce Jej i sobie...odszedlem..wyjechałem tysiące kilometrów i cóż...pozostała mi tęsknota...są ludzie których nie warto poznawać wierz mi..za to "Ciebie" miło się czyta gdzieś ukradkiem pomiędzy kolejnymi zadaniami..
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wiosennie