Ostatnio, gdy byłam sama w domu, przypomniały mi się
wszystkie straszne sceny z horrorów. Dopiero po chwili zdałam sobie sprawę, że
wszystko czego zawsze się bałam, już się wydarzyło.
Mam nadzieję, że wraz z zimą skończy się moja depresja, bo już mi się znudziła.
Przeczytałam wszystkie Twoje wpisy. Przy niektórych miałam łzy w oczach, przy innych zaś szczerze się uśmiechałam. Dawno tego nie robiłam, dziękuję.
OdpowiedzUsuńTo ja dziękuję. Wytrwała jesteś, skoro przeczytałaś wszystkie, trochę ich tu nazbierałam ;) Pozdrawiam
UsuńTrochę ich było. ;) Łykałam Twoje słowa, głodna byłam każdego kolejnego wpisu. Twoimi słowami chciałam chyba wypełnić pustkę.
UsuńTen blog został stworzony, żeby wypełnić pustkę, co prawda moją, ale jeśli przydał się też innym, to bardzo się cieszę :)
UsuńTo chyba bardziej jesień niż zima, którą osobiście lubię, ale podobnie jak Ty czekam na koniec , zmiany nadciągają oby na lepsze .
OdpowiedzUsuńNieważne czy jesień czy zima, ale niech zrobi się już ciepło! :)
Usuńto jeden z lepszych blogów, które znalazłam. forma zapisek wydaje się być idealna. dziękuję, za mnóstwo notatek, z którymi tak się utożsamiłam ...
OdpowiedzUsuńwiosna, wiosna musi przynieść zmiany! mocno w to wierzę i to 'trzyma mnie przy życiu'.
Dzięki! Wiosno przychodź już! :)
UsuńPozdrawiam