14 czerwca 2013

Ślub

Dokładnie dziesięć lat temu miał miejsce mój pierwszy koniec świata. A był to tylko ślub mojej siostry :) Myślałam, że o mnie zapomni i nie będę jej już potrzebna. Oczywiście tak się nie stało, chociaż mojej zaryczanej trzynastoletniej mordki trudno nie zauważyć na filmie z tamtego dnia ;) Dziś już doskonale wiem, że to nic nie zmieniło, bo tak samo jak kiedyś jest moją przyjaciółką.

Wszystkiego najlepszego z okazji dziesiątej rocznicy ślubu!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz