15 lipca 2018

Wolności

Uśmiechu do bólu policzków. Motyli w brzuchu. Zauroczenia. Wina nad Wartą. Nieprzespanych nocy. Letnich pocałunków. Gorącego zapomnienia. Bezwstydnego szaleństwa. Słodkiej beztroski. Wszechogarniającej młodości. Stu wyborów na sekundę.

A teraz tylko wolności, szacunku i nowych początków.
Wolności, wolności wolności.
Zmieniona bezpowrotnie. Toast za mą głupotę.
Cena dożywotnia.

Yellow Days - A Little White

3 komentarze:

  1. Nie było mnie tutaj od ostatniego komentarza tj. Czerwiec uboeglegp roku chyba...i kompletnie o Tobie zapomniałem, to nieprawdopodobne jak nagle człowiek zapomina o czyms/kimś na wiele miesięcy.. Aż w styczniu coś zaczęło mi switac, kilka dni starałem sobie przypomnieć jak brzmiała nazwa Twojego bloga, po wielu próbach dałem spokój.. Aż dziś nagle podczas pracy mysl"coffe or me" wpisałem i jest... Jak można z dnia na dzień wyrzucić z głowy nazwę, nawet człowieka nie starając się w ogóle a tych o których chcielibyśmy zapomnieć widzimy w wyobraźni każdego dnia... Ale widzę że Ty też "zapomnialas" chyba o tym miejscu.. Wszystko jest takie ulotne.. Może kiedyś mnie przeczytasz wchodząc tutaj.. Pozdrawiam i mimo iż zapomniałem to wciąż Ciebie pamiętam, znowu... Chociaz nie daje gwarancji na jak długo hehe ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wciąż zaglądam, średnio co 2dni...czytam raz jeszcze Twoje słowa, dla ukojenia być może... A może dlatego że przypominasz mi Ją... nie odezwałem się do Niej.. Tak jak obiecałem to Jej, sobie i całemu światu...minely już 3,moze 4 lata... Jestem wytrwały, uparty i beznadziejny może... Nie ma dnia żebym o Niej nie pomyślał choćby przez ułamek sekundy... Tyle się zmieniło, tak wiele osiągnąłem, poukladalem sobie życie.. W końcu.. I niby zostawiłem to za sobą.. tylko wciąż te drzwi są uchylone... Obawiam się ze nigdy ich nie domknę..

    Ciekaw jestem czy Ty jeszcze tutaj zajrzysz.. Sam nie wiem czy chciałbym abyś to czytała...

    OdpowiedzUsuń
  3. Twój blog był najlepszym, co mnie spotkało w internecie przez 25 lat. Smutno, że już tu nie wracasz.
    Wróć, proszę.

    Masz talent do opisywania stanów, przez które przechodzisz.
    Niby się nie znamy, a w ciągu jednej doby stałaś się mi kimś bliskim, bo podobnym do mnie.
    Jesteś wspaniała i tak bardzo utalentowana.

    OdpowiedzUsuń