Czasami nasze wielkie małe zmartwienia, które nie dawały nam spać od roku, stają się największym błogosławieństwem!
W 2014 roku mam nieustanne wrażenie, że ktoś dosypuje mi kokainy do kawy, albo dodaje serotoniny do sernika! Happy! :)
BOKKA - Reason
<3
OdpowiedzUsuńNo i to najważniejsze, że wszystko idzie do przodu ;-) mnie dla odmiany jutro jedna decydująca sprawa się rozgrywa ;-)
OdpowiedzUsuńJaka jaka jaka? :)
Usuń