14 listopada 2012

Podróże

Kiedyś słyszałam taką bzdurę, że najpiękniejsze są podróże w głąb siebie. Ja chyba bym się bała, że nie wrócę. A jak na razie wystarczyłby mi parodniowy wypad gdziekolwiek, gdzie jest odrobinę więcej słońca niż tu.


5 komentarzy:

  1. Ładne zwierzątko domowe macie, co do głupich pomysłów nie ma co się przejmować, trzeba żyć tak aby wstyd było opowiadać ale miło wspominać. Podróże w głąb siebie są złem. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój brat lubi łapać węże. (Właśnie zdałam sobie sprawę jak to idiotycznie brzmi) Racja, ważne, że są fajne wspomnienia! Pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Z tą długa historia możesz mi kiedyś w przypływie czasu i nudy napisać na maila z chęcią poczytam. Dobrze, że węże a nie np krokodyle

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z chęcią. Akurat w piątkowe wieczory mam mnóstwo czasu.

      Usuń
  3. No, byłaś niezłym popierdolcem.

    OdpowiedzUsuń