19 września 2012

Jesień

Uwielbiam takie dni jak ten, gdy budzę się we wspaniałym humorze! I nic nie jest w stanie popsuć tego stanu, łącznie z deszczem, brzydką pogodą i brakiem słońca. Ale chyba ze mną już tak jest, że robię wszystko na opak, bo to zwykle ponurość za oknem wprowadza mnie w dobry nastrój, albo po prostu zbliżająca się jesień lepiej komponuje się z moim charakterem i kolorem włosów.

Sto lat Dorku!

Happysad - Bez znieczulenia

34 komentarze:

  1. A cóż to spowodowało tak wspaniały humor? Mogę zapytać o coś bezczelnie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami tak mam, że dobry humor przychodzi sam bez powodu. Pytaj.

      Usuń
  2. To może poczekam, aż humor się spieprzy?:P

    OdpowiedzUsuń
  3. Czemu tata był nurkiem saperem nie jest ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jest, bo zmarł rok temu. Ale w sumie i tak zajmował się tym tylko w młodości.

      Usuń
  4. Rozumiem co prawda, tyle się domyśliłem (Ponoć mój mózg działa jak komputer) ale zastanawiałem się czy to nie wypadkiem przy pracy... Fajny zawód. Chociaż chyba osobiście mnie bardziej kręci strzelanie niż wybuchy. A stomatologiem lub dentystą (przez te zmieniające się pieczątki nie mogę się nauczyć) w życiu nie byłbym, za mała manualność mała w rękach, podziwiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, to nie był wypadek przy pracy, od lat się tym nie zajmował, wyjechał z Gdyni i koniec, dlaczego to już raczej sama się nigdy nie dowiem. Lekarz stomatolog ;) To fakt, trzeba mieć zdolności manualne, do tego trochę cierpliwości i precyzji. To też kwestia wprawy, ale dzięki :)

      Usuń
  5. Gdynia. Nie wiem czy bardziej nie lubię Gdańska czy Gdyni ale na starość o ile dożyje chce mieszkać na odludzi w Bieszczadach ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie wolę, a raczej uwielbiam Tatry :)

      Usuń
  6. W Polskich za dużo ludzi. Nie kręcą mnie kolejki, w Słowackich podobało mi się bardziej!:P

    OdpowiedzUsuń
  7. Odpowiedzi
    1. Banalnie polecę Dolinę Pięciu Stawów, generalnie polecam Tatry Wysokie, im trudniej i wyżej tym mniej ludzi, do tego nie w sezonie, wrzesień-październik idealnie się nadają. Mniej ludzi, ciekawsza pogoda ;)

      Usuń
  8. Jak znam moje szczęście to spadłby śnieg ,gołoledź, ewentualnie burze z piorunami:) W sumie to i tak odległe plany na razie czas urlopowy się kończy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak czy siak, jest duże prawdopodobieństwo, że tam będzie śnieg ;) byłam rok temu właśnie we wrześniu - śnieg po kolana ;)

      Usuń
  9. Kurcze ja chce się wspinać nie zjeżdżać na sankach ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wspinanie w śniegu, gdzie od przepaści dzieli Cię szerokość jednej stopy, to nie zjeżdżanie na sankach - gwarantuję :D

      Usuń
  10. Chyba się trochę ze mnie nabijasz, że nie dam rady co?:D Jak to mówił Barney Stinson "Challenge accepted"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akurat po przeczytaniu dużej części Twojego bloga jestem pewna, że dałbyś radę i to na najtrudniejszych szlakach ;)

      Usuń
  11. Z czego to wywnioskowałaś?:P Nie było tam nic o górach :):D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie udawaj takiego skromnego :P Nie było nic o górach, ale dużo można było wywnioskować o Twojej kondycji ;)

      Usuń
  12. Kondycja najgorsza nie jest. Jednak myślę, że już nigdy w życiu nie przebiegnę kilometra w 2,48. Po za tym zdrowie się regularnie psuje. Ale mam charakter raka. Jestem uparty. Najlepiej działa na mnie "Nie dasz rady. Można się tego było spodziewać". Ale chce się zapisać na obóz taterniczy, tam mnie jeszcze nie było. Lubisz jakieś inne wycieczki oprócz górskich?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Raka raka... mój tata był rakiem, a ja ogólnie mam pecha do ciężkich charakterów raków ;) Na mnie też to idealnie działa. Obóz taterniczy, wow też bym chciała! Ja lubię wszystkie wycieczki, nowe miejsca, podróże, najbardziej marzą mi się Chiny! Ale jak na razie w weekend jadę do Berlina ;)

      Usuń
  13. To zbieraj kasę i jedź ze mną ;-) Pytanie brzmi co mi przywieziesz?:D
    Ps w tatrach dziś spadł śnieg ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za rok mogę jechać ;) Pytanie brzmi co mi przywieziesz z Kopenhagi? :P
      To jedziemy na sanki :D

      Usuń
  14. Siebie pasuje..?:D A tak serio chcesz coś to mogę przywieźć tylko odbiór osobisty, no teraz to już słabo na letni taterniczy a na zimowy to trzeba mieć bardzo dużo sprzętu, no i czas ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Siebie hmm... nie pogardziłabym - przydałby mi się niewolnik :D Tak, myślałam o letnim, bo sprzętu brak, a najbardziej czasu ;)

      Usuń
  15. To może jednak jakiegoś czarnego z Kopenhagi Ci przywiozę, ze mnie niewolnik byłby kiepski chociaż to oczywiście zależy od zakresu obowiązków:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jestem rasistką, ale jak mam wybierać to wolę białego ;) Sądzę, że poradziłbyś sobie ;)

      Usuń
  16. Ja też ale pożartować można, zwłaszcza, że wczoraj widziałem jak czarna laska wiozła białą na rowerze. To wypisz jakiś zakres obowiązków to się zastanowię. Musimy gdzieś kiedyś przenieść nasze głupie rozmowy coby nie spamować Ci tu. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pożartować zawsze można :) Lepiej nie będę tu tego wypisywać :D Racja, zgadzam się :)

      Usuń
  17. Możesz wypisać u mnie tam jest zdecydowanie mniejszy przepływ informacji publicznych!:P To gdzie się przenosimy?:D

    OdpowiedzUsuń
  18. Najszybciej odpisuję na maile; chyba, że gg. A tymczasem życzę miłego weekendu :)

    OdpowiedzUsuń