28 sierpnia 2012

Niezależność

To miłe, ale jednocześnie odrobinę zgubne uczucie, że absolutnie wszystko zależy od Ciebie, że możesz robić co chcesz, z kim chcesz, gdzie i kiedy chcesz. Kiedy masz własne mieszkanie i swoje pieniądze. Gdy nie ogranicza Cię nic. Kiedy możesz rzucić wszystko w cholerę i wyjechać na drugi koniec świata. Bez żadnych konsekwencji. Kiedy możesz rzucić studia, bo nikt nie może powiedzieć Ci: musisz. Nic nie musisz. Lubię to uczucie, gdy mogę słuchać muzyki całą noc, kąpać się 3 godziny z otwartymi drzwiami, jeść na obiad lody, chodzić spać o 6 rano, robić porządki o 3 w nocy i niczym się nie przejmować. Jednak gdzieś między budyniem na kolację, a tańczeniem całą noc wkrada mi się nieśmiało myśl, że tak naprawdę nie chciałam tego, że gdybym tylko miała wybór, nic nie byłoby takie jak teraz, że jeśli zachoruję, to nikt nie poda mi herbaty w gorączce. Szkoda, że życie nie ma opcji "kopiuj", "wklej" i "Backspace". Ale takie są uroki życia, prawda?

Kat Frankie - Happy

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz