31 sierpnia 2012

Pełnia

Dzisiaj pełnia. Większość ludzi tej nocy zamienia się w wilkołaki, ale nie ja. Podczas pełni staję się gospodynią domową i sprzątam mieszkanie. Cóż za emocjonująca noc!

Kindness - House

7 komentarzy:

  1. Pozdrowienia z dzisiejszej, nocnej melancholii, która powoli zaczyna się świtać.
    Tak, to panna, która nie lubi blogspotowych komentarzy. Jak przeżyję dzisiejszy dzień, usiądę na tyłku, żeby napisać kolejny mejlowy monolog. Chciałam dać tylko znać, że żyję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ach witam Panią :) Lubię świty. Życzę uśmiechniętego dnia!

      Usuń
  2. Z rozstaniami każdy sobie dobrze radzi do pewnego czasu z mojej obserwacji... ( a żalów w życiu wysłuchałem co nie miara)Stwierdzenie, że marnuje czas na podstawie kilku komentarzy to dość duża nadinterpretacja ;-) Show must go on on. A jak sprzątałaś to trzeba było dać znać dałbym Ci namiary na dwie moje miejscówki :) To zróbmy tak co pełnia możesz mnie odwiedzać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlaczego do pewnego czasu? Kobiety lubią robić nadinterpretacje niektórych aspektów ;) Niestety nie wiem czy w kolejną pełnię nie przemienię się przypadkiem w cukiernika czy ogrodnika ;)

      Usuń
  3. To dlatego nie mogłam zasnąć !

    OdpowiedzUsuń